Dolina Śmierci w Bydgoszczy
Szwederowo - Dolina Śmierci
2.12.2011
dyst.= 40 km
Figura Matki Bożej Fatimskiej na tle kościoła pw. Matki Boskiej Królowej Męczenników - Sanktuarium Królowej Męczeników Kalwaria Bydgoska - Golgota XX wieku przy ul. gen. M. Bołtucia 5.
Dolina Śmierci - jakże makabryczna nazwa, której nie znajdziemy na żadnej mapie, ani w żadnym wykazie miejscowości. Nie znajdziemy, bo to nie jest miejscowość, a miejsce nikomu do 1939 roku, a właściwie Polakom aż do 1946 roku nieznane. W takim to zacisznym, a przyznać trzeba pięknym otoczeniu, gdzie pagórki zasłaniały widoczność, a krzewy tłumiły echo wystrzałów, hitlerowscy oprawcy spod znaku „SS” urządzali masowe egzekucje. Tu brutalnie zabijano kwiat polskiej inteligencji Bydgoszczy. Ginęli nauczyciele i lekarze, urzędnicy i kapłani, robotnicy i prawnicy, rzemieślnicy i kupcy, oraz wszyscy, których uważano za wrogów Tysiącletniej Rzeszy i doktryny szaleńca - Adolfa Hitlera. W okresie II wojny było to miejsce tabu. Nikt z Polaków - rodzin zaginionych nie dowiedział się, gdzie ich bliscy zostali straceni, choć wielu było pewnych tego, że nie żyją. Były jednak pojedyncze osoby, zarówno Niemcy nie włączający się w ludobójstwo, jak i miejscowi Polacy, którzy domyślali się, że działy się tam sprawy podejrzane i straszne.
Po ustaniu działań wojennych i wyzwoleniu naszych ziem rozpoczęły się prace badawcze, które potwierdziły istnienie miejsca straceń. Zaowocowało to ustawieniem w 1946 roku kamiennego obelisku ku ich czci. W takich okolicznościach trudno się dziwić, że już od 1947 roku wielu bydgoszczan którzy stracili swych bliskich przybywało, szczególnie w dniu Wszystkich Świętych, czy Dniu Zadusznym, by oddać hołd ofiarom, zapalić świeczkę i za nich się pomodlić. Rychło zrozumiano, że najlepszą modlitwą w tym miejscu będzie odbycie rozważań stacji Drogi Krzyżowej. Toteż gdy modlących się wraz z swymi kapłanami przybywało, ówczesne władze, choć polskie, ale podległe i uległe Sowietom widziały w tych zgromadzeniach niebezpieczeństwo. Jakie? Trudno jasno określić, ale pewnie sobie tylko znane. Potajemne Drogi Krzyżowe odbywały się tu w ciszy, ale w pierwszą niedzielę po Dniu Zadusznym. Ten zwyczaj, pomimo zniesienia restrykcji przetrwał wszystkie burze dziejowe. Ten zwyczaj trwa do dziś. Zmieniało się powoli otoczenie Doliny Śmierci. W dniu 31 sierpnia 1975 roku odsłonięto na wzgórzu obok miejsca straceń najwyższy w regionie, widoczny z daleka pomnik. Stylizowane złamane kłosy zboża na wysokich kolumnach przypominają wyciągnięte ku niebu ręce męczenników.
Trasa wycieczki
Wyruszam ze Szwederowa. Do Fordonu dojeżdżam szlakiem rowerowym z Bydgoszczy do Torunia. Fordon jest prawie stu - tysięczną dzielnicą Bydgoszczy położoną ok. 15 km od centrum miasta na dolnym tarasie pagórkowatego terenu, który pełni funkcję lokalnego parku. Sercem tego obszaru jest Dolina Śmierci. Dolina Śmierci leży w sercu planowanego Bydgosko - Toruńskiego Obszaru Metropolitalnego
Posąg w Dolinie Śmierci.
Posąg w Dolinie Śmierci.
W 2004 roku, w wigilię IV Dnia Papieskiego, dokonano poświęcenia I stacji Drogi Krzyżowej Golgoty XX Wieku. W 2005 roku, w wigilię V Dnia Papieskiego poświęcono kolejną stację Drogi Krzyżowej. Postawione 13 stacji Golgoty jest wykonana w formie ok. 2 - metrowych krzyży zrobionych ze stali nierdzewnej.
Stacja drogi krzyżowej.
Brukowana droga po Dolinie Śmierci.
Jeden z krzyży stacji drogi krzyżowej.
Stacja drogi krzyżowej - Weronika ociera twarz Panu Jezusowi.
Symboliczne groby.
Między drzewami zostały umieszczone symboliczne groby. W tym miejscu hitlerowcy dokonali jednego z pierwszych mordów II Wojny Światowej. Głównie w październiku i listopadze 1939 roku zginęło tu prawie 1400 bydgoszczan, w tym 48% nauczycieli szkół średnich, około 33% duchownych , 15% nauczycieli szkół powszechnych i prawie 14% lekarzy oraz prawników.
Głaz przypominający o miejscu straceń Polaków w 1939 roku.
Brukowana droga i symboliczne groby po Dolinie Śmierci.
Kolejny krzyż.
Stacja upadek pod krzyżem.
Tablica upamiętniająca Dolinę Śmierci.
Orły obok Bramy do Nieba.
W Dolinie Śmierci stoi pomnik symbolizujący trzy kłosy.
Tabliczki z nazwiskami zamordowanych przez Niemców.
Podstawa pomnika w Dolinie Śmierci.
Po prawej stronie widać kościół pw. Matki Boskiej Królowej Męczenników na terenie której znajduje się Dolina Śmierci.
Brama do Nieba.
Główny monument - stacja XII (śmierć na Krzyżu) - odbiega wyglądem od pozostałych stacji Drogi Krzyżowej. To 24-metrowa ściana, której najważniejszym elementem jest wizerunek Chrystusa Zwycięskiego w ażurowym krzyżu otoczonym przez mniejsze, symbolizujące męczenników z Doliny Śmierci. Jest to rodzaj otwartej księgi pamięci - pionowy cmentarz z modułowymi krzyżami greckimi, w górnej części rzeźbionymi, zmieniającymi się w orły polskie, które unoszą się do nieba z Chrystusem Zwycięskim. Rzeźba jest połączeniem dwóch symboli: cierpienia i zbawienia, czyli krzyża i muru.
Całość kompozycji stanowi rodzaj bramy do nieba. Płaszczyzna muru jest otwarta, tak aby nowe krzyże mogły wciąż się dołączać, budując mur w nieskończoność. Sam mur - nawiązujący także do ściany płaczu w Jerozolimie - jest symbolem uniwersalnym, w różnych kulturach nierozerwalnie wiążącym się z cierpieniem, ofiarą i trudem. Mur, przez który można przejść i zobaczyć panoramę Fordonu stanowi granicę między przeszłością, która dała fundament pod teraźniejszość. W monumencie Golgoty XX wieku zostaną umieszczone urny z prochami i ziemią z miejsc męczeństwa i pamięci związanych z XX-wieczną historią Europy - w ten sposób miejsce męczeństwa bydgoszczan zostanie połączone z historią Europy i tym miejscu powstanie sybol zbiorowej pamięci kontynentu oraz wydarzeń, które miały istotny wpływ na kształtowanie się współczesnej tożsamości ludzi i narodów.
Brama do Nieba od strony osiedla.
Krzyż na pomniku Brama do Nieba przypminający o obozach dziecięcych.
Krzyż na pomniku Brama do Nieba przypminający o obozach śmierci.
Monument Brama do Nieba i pomnik.
W oddali widoczne jest osiedle Fordon.
W dniu 31 sierpnia 1975 roku odsłonięto na wzgórzu obok miejsca straceń najwyższy w regionie, widoczny z daleka pomnik. Stylizowane złamane kłosy zboża na wysokich kolumnach przypominają wyciągnięte ku niebu ręce męczenników.