Szlak ks. Sychty, Osie - Osie 2011 rok

Opisane przez ks. Grzegorza Kortasa, 27 kwietnia 2011 roku • 55km



Szlak ks. Sychty, rowerowy Osie - Osie (projektowany)

Osie – Żur - Spławie – Drzycim – Gródek – Laskowice – Jaszcz – Miedzno – Osie

27.04.2011

dyst.= 55 km


Zalew Żurski




Mapa wycieczki

Opisane przez ks. Grzegorza Kortasa, 27 kwietnia 2011 roku • 55km


Pokaż Szlak ks. Sychty, Osie - Osie na większej mapie

Relacja z wycieczki

Opisane przez ks. Grzegorza Kortasa, 27 kwietnia 2011 roku • 55km





Szlak ks. Sychty, rowerowy Osie - Osie (projektowany)

Osie – Żur - Spławie – Drzycim – Gródek – Laskowice – Jaszcz – Miedzno – Osie

27.04.2011

dyst.= 55 km

Ksiądz Bernard Sychta przyszedł na świat 21 marca 1907 r. w Puzdrowie. Maturę zdaje w 1928 i zgodnie ze swym powołaniem dalszą edukację pobiera w seminarium duchownym w Pelplinie, gdzie w grudniu 1932 r zostaje wyświęcony na księdza, a 1 stycznia 1933 roku obejmuje obowiązki wikariusza w Świeciu, gdzie m.in. powierzono mu funkcję kapelana w miejscowym szpitalu i Zakładzie Psychiatrycznym.



Drewniany dom w Gródku

Okazywane przy pełnieniu tej funkcji wyjątkowe podejście do chorych powoduje, że w 1935 r. biskup chełmiński proponuje ks. Sychcie funkcję kapelana w Krajowym Szpitalu Psychiatrycznym w Kocborowie koło Starogardu. Wiążące się z tym samodzielne stanowisko kuratusa pozwala mu, prócz wywiązywania się ze związanych z nim obowiązków, oddawać się twórczości literackiej, zgłębiania kultury materialnej i duchowej Kaszub, a także dokształcaniu w dziedzinie psychiatrii.

Przez cały okres II wojny światowej ukrywa się przed Niemcami poszukującymi go głównie za wydźwięk jego twórczości dramatycznej. Przez pierwsze dwa lata znajduje schronienie w mieszkaniu przedwojennego ordynatora kocborowskiego szpitala i swego przyjaciela, prof. Bilikiewicza, a po zajęciu jego mieszkania przez Niemców, w kociewskiej wiosce Osie. W ukryciu nie pozostaje bezczynny, wciąż zbiera materiały dotycząca języka kaszubskiego i gwary kociewskiej, zwłaszcza, że znacznej części jego przedwojennych zbiorów nie udało się uchronić przed Niemcami.

Most w Gródku

Po zakończeniu wojny wraca do pracy w Kocborowie. W związku jednak ze zmianą podejścia władz do obecności duchownych w państwowych placówkach nie pozostaje tam długo. Po uzyskaniu tytułu doktora filozofii na Uniwersytecie Poznańskim w 1947 występuje do biskupa chełmińskiego z prośbą o objęcie parafii w Kartuzach, by móc skuteczniej pracować nad Słownikiem kaszubskim. Jednak o to samo probostwo wystąpił również jego starszy kolega i ks. Sychta dowiedziawszy się o tym, swą prośbę wycofuje. Ostatecznie obejmuje prestiżową parafię katedralną w Pelplinie i zostaje wykładowcą w miejscowym seminarium. Początkowo sądzi, że na tym stanowisku będzie mógł dalej pracować nad Słownikiem, jednak rzeczywistość okazuje się zupełnie inna. Świadom uciekającego czasu i ogromu pracy związanej z tworzeniem Słownika kilkakrotnie zwraca się do biskupa chełmińskiego o zwolnienie z obowiązków duszpasterskich, co uzyskuje w 1969 roku.

Pięć lat wcześniej zostaje kanonikiem gremialnym Kapituły Katedralnej Chełmińskiej, co prócz osobistej satysfakcji przynosi mu również prawo do tzw. „kanonii", czyli okazałego domu z ogrodem, gdzie w spokoju może kontynuować dzieło swego życia, siedmiotomowy „Słownik gwar kaszubskich na tle kultury ludowej", który ukazuje się stopniowo w druku w latach 1967-1976.

Drewniany dom w Gródku

Poza tym, trudnym do przecenienia dla kaszubskiej i całej słowiańskiej leksykografii dziełem, ks. dr Bernard Sychta jest autorem licznych utworów scenicznych, poczynając od napisanej jeszcze w wejherowskim gimnazjum "Szopki kaszubskiej", poprzez wystawioną przez uczniów Gimnazjum Polskiego w Gdańsku w 1930 r. sztukę „We Gwiôzdkã", aż po dziś dzień ciepło przyjmowane przez publiczność komedie obyczajowe „Hanka sã żeni" i „Dzéwczã i miedza". Był też autorem dramatów „Spiącé wòjskò", „Przebùdzenié", „Òstatniô gwiôzdka Mestwina" i „Bùdzta spiącëch", którego to cały nakład został spalony na wejherowskim rynku przez wkraczających w 1939 r do miasta hitlerowców.

Podczas swego wieloletniego pobytu na Kociewiu napisał również utwór "Wesele kociewskie" szczegółowo opisujący XIX wieczną obrzędowość weselną w tym regionie. W utrwalaniu spuścizny tej społeczności zaznaczył się też w szczególny sposób, pisząc u schyłku życia trzytomowe „Słownictwo kociewskie na tle kultury ludowej". Warto również dodać, że prócz pasji leksykograficznych i literackich ks. Sychta był także uzdolniony plastycznie, co potwierdzają pozostawione przez niego liczne grafiki i obrazy.

Ksiądz doktor Bernard Sychta, Piastun słowa, jak go nazywa w poświęconej mu monografii ks. Jan Walkusz umiera 25 XI 1982 r. w Klinice Gdańskiej Akademii Medycznej i zostaje pochowany w Pelplinie.


Kamień św. Wojciecha w Leosi

Szlak ks. Sychty jest naokolny zaczynający się i kończący w Osiu, gdzie w latach 1941 – 45 ukrywał się przed hitlerowcami ksiądz Sychta, prowadzący po terenach, na których zbierał materiały do dzieła „Słownictwo kociewskie na tle kultury ludowej". Ksiądz doktor Bernard Sychta był największym folklorystą Borów Tucholskich, Kaszub i Kociewia. Szlak łączy cenne pod względem przyrodniczym, krajobrazowym i kulturowym tereny gmin Drzycim, Jeżewo i Osie. Projektowany szlak przecina się z innymi rowerowymi i pieszymi szlakami lub na pewnych odcinkach pokrywa się z ich przebiegiem. Zdecydowana większość szlaku (prawie 80 %) prowadzi drogami asfaltowymi o niewielkim natężeniu ruchu, pozostała część niezłymi drogami gruntowymi (leśnymi i polnymi).

Źródło: wpk.org.pl i naszekaszuby.pl








Trasa wycieczki

Z rynku w Osiu kieruję się na Grzybek.

Plebania w Osiu

Stuletnia plebania kościoła parafialnego pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Św w Osiu. Docieram do mostu na Zalewie Żurskim. Stąd mam piękny widok na Zalew.

Zalew Żurski

Zalew Żurski.

W 1929 roku w wyniku powstania Elektrowni Wodnej w Żurze utworzony został na Wdzie zbiornik zaporowy o powierzchni 440 ha z bogato rozwiniętą linia brzegową długości aż 34 kilometrów. Szczególna cechą zalewu są liczne półwyspy, wyspy i zatoki. Brzegi zbiornika porastają starodrzewia z licznymi pomnikowymi dębami i lipami. W stromych skarpach o charakterze klifowym można spotkać licznie występujące zimorodki.

Zalew jest ostoją bobrów, wydr i ptactwa wodnego. Bogaty świat ichtiofauny reprezentowany jest miedzy innymi przez takie gatunki jak szczupak, sandacz, lin, leszcz, okoń i płoć. Występuje tu również będąca pod ochroną różnaka - wskaźnik czystych wód. Trafiają sie także okazy suma europejskiego i troci jeziorowej. Nad brzegami znajdują sie liczne ośrodki wczasowe, domy wypoczynkowe i pola namiotowe.



Zalew Żurski

Zalew Żurski.



Zalew Żurski

Zalew Żurski.



Zalew Żurski

Zalew Żurski.



Zalew Żurski

Zalew Żurski.

Teraz powinienem jechać przez most i skręcić w lewo, ale pomyliłem drogę i jechałem lasem przed mostem. To był najtrudniejszy odcinek na całym szlaku, chociaż nie taki trudny do pokonania. Właściwy szlak prowadzi drogą utwardzoną.



Zalew Żurski

Zalew Żurski.



Nad Zalewem Żurskim

Zalew Żurski.



Elektrownia wodna Żur

Jaz zasuwowy kanału elektrowni wodnej Żur.

Dojechałem jednak do elektrowni wodnej w Żurze.



Zamek wodny elektrowni wodnej Żur

Zamek wodny elektrowni wodnej Żur.



Elektrownia wodna Żur

Elektrownia wodna w Żurze.

Elektrownia Żur do swojej pracy wykorzystuje zbiornik retencyjny o powierzchni około 400 ha. Zbiornik powstał przez spiętrzenie Wdy o 15 m zaporą ziemną z upustami dennymi. Woda ze zbiornika do elektrowni doprowadzana jest kanałem derywacyjnym o długości 900 m do zamka wodnego. Dalej przez rurociągi żelbetowe o średnicy 4,0 m do turbin. W budynku elektrowni zabudowane są dwa pionowe hydrozespoły z turbinami Kaplana umieszczonymi w spiralnych komorach. Turbiny sprzężone są z generatorami synchronicznymi o mocy 4,4 MVA pracującymi na napięciu 6,6 kV. Elektrownia współpracuje z siecią 110 kV. Dolną wodą jest zbiornik elektrowni Gródek.



Wdecki Park Krajobrazowy

Początek Wdeckiego Parku Krajobrazowego przed Drzycimiem.

Skręcam w prawo na drogę Osie – Drzycim.



Droga z Osia do Drzycimia

Droga z Osia do Drzycimia prowadzi 4-kilometrową aleją złożoną z 545 drzew, w tym 279 dębów szypułkowych (do 350 cm), 264 lip drobnolistnych (do 360 cm), klona zwyczajnego (130 cm) i jesiona wyniosłego (105 cm).



Drzycim

Pagórkowaty teren okolic Drzycimia.



Kościół pw. Matki Boskiej Pocieszenia Drzycim

Kościół pw. Matki Boskiej Pocieszenia w Drzycimiu.

W Drzycimiu udaję się do kościoła i na cmentarz parafialny. Jest to najstarsza wieś na szlaku. Kieruję się na Gródek.




Kościół pw. Matki Boskiej Pocieszenia Drzycim

Cmentarz kościoła pw. Matki Boskiej Pocieszenia w Drzycimiu.



Kościół pw. Matki Boskiej Pocieszenia Drzycim

Cmentarz kościoła pw. Matki Boskiej Pocieszenia w Drzycimiu.



Most w Gródku

Most nad starym korytem Wdy w Gródku.

Za mostem zaczyna się wieś, w której jest kilka drewnianych domów z XIX w.



Stare koryto Wdy w Gródku

Stare koryto Wdy w Gródku.



Most w Gródku

Most nad starym korytem Wdy w Gródku.



Drewniany dom w Gródku

Drewniany dom w Gródku.



Drewniany dom w Gródku

Drewniany dom w Gródku.



Kościół w Gródku

Kościół w Gródku jest siedzibą nowej parafii pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. W jego wnętrzu ustawiono posąg Matki Boskiej Gwiazdy Morza, z niedawno odnalezioną głową pochodzącą ze starej figury. Stała ona w wodach Zalewu Gródeckiego, przy zaporze od strony kanału, do 1939 roku, kiedy to zniszczyli ją Niemcy.



Zapora ziemna elektrowni w Gródku

Kanał elektrowni wodnej w Gródku.



Jaz zasuwowy Elektrowni Wodnej Gródek

Jaz zasuwowy Elektrowni Wodnej Gródek.

Przejeżdżam przez Jaz zasuwowy kanału elektrowni w Gródku i oglądam elektrownię wodną.



Zapora ziemna elektrowni w Gródku

Zapora ziemna elektrowni w Gródku.



Elektrownia Wodna Gródek

Elektrownia Wodna Gródek.

Elektrownię wodną w Gródku uruchomiono uroczyście w 1923 roku w obecności prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego. Do czasu wybudowania elektrowni w Żurze była to największa elektrownia wodna w Polsce.. Warto wspomnieć, że gródecka zapora była pierwszą zaporą ziemną budowaną i oddaną do użytku w II Rzeczpospolitej Polskiej.



Elektrownia Wodna Gródek

Widok z zapory ziemnej Elektrowni Wodnej Gródek.

Teraz pod górkę jadę w stronę Krąplewic. Następnie skręcam w prawo w utwardzoną drogę do Leosi.



Dworzec w Leosi

Dworzec w Leosi.



Dworzec w Leosi

Dworzec w Leosi.



Dworzec w Leosi

Dworzec w Leosi.

Odbijam w lewo i przez dosyć ciemny, tajemniczy las docieram do potężnego głazu narzutowego. Prawdopodobnie poganie składali tu ofiary swoim bogom.



Kamień św. Wojciecha w Leosi

„Kamień św. Wojciecha" w Leosi potocznie zwany Diabelskim Kamieniem.



Cmentarz ewangelicki gminy Osłowo

Dawny cmentarz ewangelicki gminy Osłowo.

Dalej leśną ścieżką trafiam do Osłowa gdzie mogę zobaczyć dawny cmentarz ewangelicki gminy Osłowo i kapliczkę maryjną.



Kapliczka w Osłowie

Kapliczka w Osłowie.

Jadąc wzdłuż torów PKP, a następnie przez przejazd kolejowy w Laskowicach mogę zobaczyć Dom Misyjny Księży Werbistów, kapliczkę i Dąb Tysiąclecia.




Dom Misyjny Księży Werbistów w Laskowicach

Dom Misyjny Księży Werbistów w Laskowicach.




Krzyż przydrożny w Laskowicach

Krzyż przydrożny w Laskowicach.




Dąb Tysiąclecia w Laskowicach

Dąb Tysiąclecia w Laskowicach.




Park dworski w Laskowicach

Park dworski w Laskowicach.

Chociaż zniszczony, to nadal warty zobaczenia jest park dworski w Laskowicach.




Park dworski w Laskowicach

Park dworski w Laskowicach.




Park dworski w Laskowicach

Park dworski w Laskowicach.




Park dworski w Laskowicach

Park dworski w Laskowicach.




Jezioro Zamkowe

Park dworski w Laskowicach wychodzący na Jezioro Zamkowe.

Wokół pałacu zniszczonego w czasie II wojny światowej w pierwszej połowie XIX wieku założono park krajobrazowy, ciągnący się w kierunku Jeziora Zamkowego. Droga nr 272 prowadzi mnie do Jeżewa.




Kościół pw. św. Trójcy w Jeżewie

Kościół pw. św. Trójcy w Jeżewie.

Podziwiam kościół w Jeżewie z fragmentami murów gotyckiej świątyni z 1427 roku.




Kościół pw. św. Trójcy w Jeżewie

Kościół pw. św. Trójcy w Jeżewie.




Kościół pw. św. Trójcy w Jeżewie

Kościół pw. św. Trójcy w Jeżewie.




Topola koło Czerska Świeckiego

Pomnikowa topola koło Czerska Świeckiego.

Mijając jezioro Stelchno trafiam do Czerska Świeckiego i dalej do Jaszcza.




Cmentarz poewangelicki koło Czerska Świeckiego

Cmentarz poewangelicki koło Czerska Świeckiego.




Gorzelnia z 1904 roku w zespole folwarcznym w Jaszczu

Gorzelnia z 1904 roku w zespole folwarcznym w Jaszczu.

Nie zatrzymując się już, przez Brzeziny – Miedzno, zamykam pętlę przy rynku w Osiu.




kościół pw. Podwyższenia Krzyża św. w Osiu

kościół parafialny pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża św. w Osiu.

Jest to kościół jednonawowy o długości ponad 40 m, szerokości prawie 15 m i wysokości powyżej 15 m (w kalenicy dachu). Wewnątrz zobaczyć można ciekawe polichromię, wykonaną w latach 1951 – 53 i neogotyckie ołtarze.




Zakłady Gzella

Zakłady Gzella w w Osiu.







Podsumowania

Opisane przez ks. Grzegorza Kortasa, 27 kwietnia 2011 roku • 55km

Podsumowania

  • Data wycieczki: 27 kwietnia 2011 roku
  • Szlak ks. Sychty: Osie – Żur - Spławie – Drzycim – Gródek – Laskowice – Jaszcz – Miedzno – Osie
  • Przejechanych kilometrów - 55 km

ks. Grzegorz Kortas






statystyka

Ryba Maj 2008 © ks. Grzegorz Kortas